Nasze dziecko idzie do przedszkola

To będzie wydarzenie dla całego naszego domu. Nasze dziecko idzie pierwszy raz do przedszkola. Nie będzie z rodzicami tylko z innymi dziećmi i z paniami, które się nim zajmują. To jest spore wydarzenie dla każdego z nas. Rodzice bardzo często nie zdają sobie sprawy z tego jak działa takie wydarzenie na psychikę dziecka.  Zmienia się ono często nie do poznania. Najgorsze są pierwsze dwa miesiące, bo wtedy dziecko się przyzwyczaja i zmienia się jego nastawienie. Bardzo często w domu takie dziecko jest nie do zniesienia. Może budzić się w nocy, może nie chcieć z nami rozmawiać. W pewnym sensie jest na nas obrażone, ale to normalne i każdy musi przez to przejść. Dziecko, które będziemy pytać jak było w przedszkolu odpowiada często jednym zdaniem i nic więcej nie chce powiedzieć. Nie oznacza to, że stało w kącie i nic nie robiło. Po prostu jest to dla niego trudny okres i nie chce o tym mówić. Trzeba dać sobie czas i dziecku, a wtedy na pewno na tym wiele zyskamy. Jeśli zastanawiamy się, w jaki sposób wychowywać dziecko to na stronie https://mlodytata.pl/blog-parentingowy/ mamy praktycznie informacje. Można tutaj znaleźć artykuły dla obojga rodziców jak i tylko dla ojców, którzy sobie z tą rolą nie do końca radzą.

Wizyta dziecka w przedszkolu

Dwa miesiące to okres przystosowania się do przedszkola, ale bywa z tym problem. Dlaczego? Przede wszystkim, dlatego że dziecko często już po pierwszym tygodniu choruje. Bywają dzieci, które chodzą do przedszkola trzy dni i miesiąc ich nie ma. Niestety, ale tak to wygląda. Skąd się to bierze? W wielu przypadkach jest to wina rodziców. Dziecko jest chore, ale nie ma, kto z nim zostać, dlatego wysyłają je do przedszkola. Takie dziecko słychać już w szatni jak kaszle, ale nikt sobie z tego nic nie robi. Finał jest taki, że nasze dziecko jest chore i wszystkie inne również. To się może powtarzać bardzo często. Najczęściej jest tak, że nasze dziecko idzie na tydzień do przedszkola i tydzień jest w domu. Jeśli mamy właśnie tak to jest to normą i nie ma się, czym przejmować.